czwartek, 26 listopada 2015

MONT BLANC, deser z kasztanów

             Pieczone kasztany. Lubicie? Ja tak. Tym razem jednak postanowiłam przygotować z nich coś słodkiego - klasyczny deser Mont Blanc z wykorzystaniem słodkiego kremu-puree z kasztanów. Ciastko to pochodzi z Włoch z XV w. Później stało się popularne we Francji, na Węgrzech i Rumunii. Gdy w internecie szukałam porad, jak przygotować ten deser, natknęłam się na wiele artykułów i filmów z Azji. Okazało się, że Mont Blanc bardzo popularny jest również w Japonii i Hongkongu. 
           A czym właściwie jest Mont Blanc? Jego bazę stanowi tradycyjnie beza, ale równie popularne jest również kruche ciasto, a czasem wykorzystuje się nawet biszkopt. Do tego obowiązkowo bita śmietana i krem z pieczonych kasztanów, cała góra śmietany i kremu. Stąd może nazwa deseru zapożyczona od góry Mont Blanc na pograniczu włosko-francuskim.
Mój przepis jest wypadkową wielu, które przejrzałam w internecie. Starałam się pozostać przy wersji tradycyjnej zamieniając jednak bezę (której nie lubię) na tartaletkę z kruchego kakaowego ciasta.

Składniki (na 4 duże sztuki):
Ciastko kruche:
  • 1 szkl. mąki krupczatki
  • 2-3 łyżki kakao do wypieków
  • 70 g zimnego masła
  • 1 żółtko
  • 3-4 łyżki cukru
Mąkę, kakao i cukier siekamy z masłem, dodajemy żółtko i całość szybko zagniatamy. Rozpłaszczamy, owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki  na ok. 40 min., by się schłodziło.
Po tym czasie ciasto cienko rozwałkowujemy i wycinamy koła nieco większe od foremek na tartaletki. 
Foremki smarujemy masłem i wykładamy środek ciastem, które możne nieco wystawać ponad brzeg. W pieczeniu i tak się skurczy.
Nakłuwamy widelcem i pieczemy 15 min. w 180 st.C. Odstawiamy do wystudzenia.

Krem kasztanowy i bita śmietana:
  • 400 g jadalnych kasztanów
  • laska wanilii
  • 3-4 łyżki cukru
  • woda
  • 300 ml bitej śmietany
  • cukier puder 
Skórkę na kasztanach nacinamy na krzyż (dzięki temu nie będzie strzelać w piekarniku), układamy je w naczyniu żaroodpornym i pieczemy w 190 st. C przez 30 min. 
Gdy lekko przestygną obieramy ze skóry.
Kasztany przekładamy do garnka, dodajemy laskę wanilii oraz cukier i zalewamy wodą tak, by przykryła kasztany. Gotujemy na średnim ogniu przez ok. 25 min. lub do momentu, aż będą miękkie.
Wyciągamy laskę wanilii, a kasztany miksujemy na bardzo gładką masę. Ważne, by nie było nawet miniaturowych grudek, które mogłyby później blokować końcówkę rękawa cukierniczego. Można przetrzeć przez sito dla pewności.
Dosładzamy do smaku. 
Dodajemy tyle śmietany kremówki lub ubitej śmietany, by powstała lekka masa, którą będzie można przecisnąć przez cienką końcówkę rękawa cukierniczego (tzw. spaghetti).

Ubijamy kremówkę z cukrem na bitą śmietanę. Ilość cukru wedle własnych upodobań.

Tuż przed podaniem ciastek nakładamy na przestudzone spody górę bitej śmietany, na którą wyciskamy krem z kasztanów (w razie konieczności można go rozrzedzić bitą śmietaną). Tradycyjnie używa się końcówki wyciskającej cienkie nitki. 
Na wierzchu można ułożyć kawałek pieczonego kasztana (dodatkowo może być w karmelu) albo posypać cukrem pudrem na wzór ośnieżonego szczytu Mont Blanc.
Podawać od razu po przygotowaniu, by kruche ciasto nie rozmiękło.

Smacznego życzą





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz